Spotkanie historyczne z Barbarą Romer-Kukulską
Barbara Romer-Kukulska nie tylko o Habsburgach – spotkanie historyczne
Z Barbarą Romer-Kukulską mieszkańcy gminy Bestwina spotkali się po raz pierwszy kilka lat temu, przy okazji promocji książki „Zofia z Drohojowskich Romerowa – Dzienniki 1939-1948”. Losy rodziny Romerów z niedalekiego Inwałdu splatają się z historią Bestwiny, a dokładnie z życiem tutejszej gałęzi Habsburgów. Rodryg Romer, dziadek pani Barbary, był przyjacielem Leona Karola Habsburga, razem z nim studiował na Akademii Terezjańskiej w Wiener Neustadt, służył w wojsku, a po śmierci właściciela bestwińskiego zamku stał się prawnym opiekunem jego dzieci.
Mieszkająca od ponad 40 lat w Szwajcarii publicystka, prawniczka i miłośniczka historii przybyła ponownie do Bestwiny w dniu 23 października z mężem Jackiem. Najpierw udała się do kościoła pw. Wniebowzięcia NMP, gdzie w rozmowie z ks. Cezarym Dulką zapoznała się ze stanem prac konserwatorskich w świątyni. Następnie miało miejsce spotkanie historyczno-wspomnieniowe w Muzeum Regionalnym im. ks. Z. Bubaka.
Rozmowę poprowadziła przewodnicząca Towarzystwa Miłośników Ziemi Bestwińskiej Teresa Lewczak, a uczestniczyli w niej członkowie TMZB (w tym radne Magdalena Wizner i Małgorzata Łukoś) oraz kuzyni Barbary Romer-Kukulskiej. Prelegentka przy pomocy prezentacji multimedialnej przedstawiła dzieje rodzin Romerów i Habsburgów zaznaczając, że we wspomnieniach jej babci Zofii Bestwina pojawia się kilkadziesiąt razy. Rodryg Romer był postacią nietuzinkową, zasłużył się jako kawalerzysta, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej, podczas II wojny światowej przebywał pięciokrotnie w obozach koncentracyjnych. Z Leonem Karolem Habsburgiem łączyła go serdeczna więź, świadczy o tym m.in. telegram arcyksięcia Karola Stefana Habsburga do hrabiego Romera w Inwałdzie (ojca Rodryga), w którym zawarte są gratulacje „dla obu naszych synów” z okazji uzyskania odznaczeń wojskowych.
Najnowszą książką Barbary Romer-Kukulskiej są „Klachy z Koszutki – od familoków do bloków”, pozycja skupiająca się na losach rodziny po przenosinach z Bielska-Białej do nowego bloku na katowickiej Koszutce. W książce tej splatają się losy mieszkańców Małopolski, Śląska i innych regionów czy krajów, połączonych przez wspólne miejsce zamieszkania. Ta i inne publikacje wzbudziły duże zainteresowanie przybyłych gości. Spadkobierczyni Romerów wpisała się do księgi pamiątkowej i wyraziła wielką radość z kolejnego pobytu w drogiej jej sercu Bestwinie.
-
Więcej:
- GALERIA
Sławomir Lewczak