Dzień Radości i mecz uczniowie - rodzice w Kaniowie
Świat za uszy dziś złap! - Dzień Radości w Kaniowie
O wychowaniu dziecka pisały i mówiły najtęższe umysły na świecie. Powstały tysiące podręczników, szkół i wydziałów pedagogicznych, programów poradnikowych i stron www prześcigających się w zapewnieniu recepty na szczęśliwe dzieciństwo. Nawet najlepszy teoretyk nie wskóra jednak nic, jeśli dziecko nie będzie autentycznie kochane. Kaniowskie stowarzyszenie „Z Sercem na Dłoni” i Rada Rodziców ZSP organizując tegoroczną edycję Dnia Radości wzięły pod uwagę praktyczny wymiar wychowania, dokonującego się również przez zabawę. W opinii uczestników impreza wypadła świetnie, pomogła w tym z pewnością dobra pogoda i zaangażowanie licznych wolontariuszy.
Zanim jednakże „Dzień Radości” rozpoczął się 1 czerwca na dobre, tatusiowie (i jedna mama, pani Katarzyna) dowodzeni przez przewodniczącego Rady Rodziców Łukasza Pękalę rozegrali z uczniami towarzyski mecz piłki nożnej. Stadion LKS „Przełom” zapełnił się kibicami gorąco dopingującymi małych i trochę większych piłkarzy. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 6:5 dla uczniów, wśród najmłodszych strzelców wyróżnił się zwłaszcza zdobywca hat-tricka Szymon Rączkowski. Okazały puchar powędrował do naszych piłkarskich nadziei, cieszono się z niego co najmniej tak, jak z prawdziwego Pucharu Świata czy Europy.
Na pobliskich terenach rekreacyjnych do wspólnej zabawy zaprosiła dzieci, rodziców i dziadków prowadząca „Dzień Radości” Barbara Placuch. Zasadniczą ideą uczestnictwa była przyjazna rywalizacja w pomysłowych konkurencjach (przewidziano trzy kategorie wiekowe). Należało przenieść na łyżce jajko, rzucić do wiaderka woreczkiem, przelać gąbką wodę do naczynia, i pościgać się w workach. Dyscyplina „dogrywkowa” to zbieranie piłeczek pingpongowych i nakrętek do cylindra przymocowanego do głowy… na odwrót. Nieco później we współzawodnictwo włączyły się całe rodziny. Skala trudności wzrosła: niesamowite emocje i żywiołowy doping wzbudziło „ubieranie strażaka”, jak również „serki – deserki”, konkurencja z hydronetką i układanie rozsypanki wyrazowej. Najlepiej poradziła sobie rodzina Beniowskich i to ona uzyskała tytuł „Superrodzinki 2019”. Inne ekipy nie pozostały jednak w tyle, dając z siebie wszystko.
Młodzież prowadzona przez panią Magdalenę Jasińską prezentowała chętnym eksperymenty fizyczne i chemiczne, natomiast Stowarzyszenie Kolekcjonerów Broni Palnej „Sparrow” na swoim stoisku wyłożyła znane z filmów wojennych karabiny „Mauser”, „Mosin”, M16” i inne oraz sporą kolekcję pistoletów. Każdy mógł wziąć broń do ręki i zapozować do zdjęcia w ramie wyrzeźbionej przez pana Karola Kóskę. Stowarzyszenie „Sparrow” przygotowało ponadto konkurs z nagrodami. Popularnością cieszyły się się namiot kreatywny i namiot, w którym wolontariuszki zaplatały kolorowe warkoczyki i malowały buzie w bajkowe wzory. Nikt nie wyszedł głodny: szeroka oferta ciast, napojów i innych przysmaków czekała w budce gastronomicznej, zaś tuż obok rozlokowała się loteria fantowa z atrakcyjnymi nagrodami. Tradycyjnie w pobliżu bramy wejściowej ustawiono dmuchaną trampolinę i zjeżdżalnię.
W imieniu Rady Rodziców bardzo dziękuję za świętowanie Dnia Radości które co roku organizuje Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom, Młodzieży i Rodzinom „Z sercem na dłoni”... W tym roku również mogliśmy być częścią tej wspaniałej imprezy i sprawić uśmiech i radość dzieciakom – powiedział pan Łukasz Pękala. Samo stowarzyszenie ustami pani Barbary także nie szczędziło podziękowań dla całej armii swoich pomocników: sponsorów, wolontariuszy i organizacji włączających się w organizację całości. O wydarzeniu nie zapomnieli samorządowcy – wójt Artur Beniowski, sołtys Kaniowa Marek Pękala, dyrektor szkoły Agata Szypuła, radni gminy Bestwina na czele z panem Grzegorzem Owczarzem, prezesem OSP Kaniów i komendantem gminnym. Druhowie strażacy byli widoczni i na boisku i na terenie zabawy.
„Na raz, na dwa, świat za uszy dziś złap” - śpiewała Majka Jeżowska. Ktokolwiek przyszedł na „Dzień Radości”, czy miał lat 7 czy 47 złapał cały świat za uszy i za nos, wciągając się w wir szalonych, kolorowych emocji.
Więcej zdjęć - GALERIA
Sławomir Lewczak