• Dzisiaj jest piątek, 29/03/2024

    Dzisiaj są imieniny: Wiktoryna, Helmuta, Eustachego

  • idź do oficjalnego portalu Unii Europejskiej
strona główna
19 / 01 / 2021

Noworoczny wywiad z wójtem Arturem Beniowskim

Wójt Artur Beniowski: Wirus nie zatrzymał inwestycji

Zapraszamy do przeczytania noworocznego wywiadu z wójtem gminy Bestwina Arturem Beniowskim. Jak funkcjonuje gmina w warunkach COVID-19? Co z komunikacją publiczną, odbiorem odpadów, na co mogą liczyć strażacy? Te i inne kwestie powracają jak bumerang w pytaniach mieszkańców, pytamy także i my.

Ubiegły rok został w większej części zdominowany przez tematy związane z pandemią. Uważny obserwator nie może jednak powiedzieć, że w gminie panował zastój. Proszę wskazać najciekawsze inwestycje zrealizowane w r. 2020.

Zacząłbym od największej inwestycji drogowej ostatnich lat – przebudowy ulicy Krakowskiej w Bestwinie, wspólnie z powiatem bielskim. Dzięki pozyskanym środkom z tzw. „Programu Morawieckiego” powiat otrzymał 60%, a pozostałe 40% dołożyła gmina Bestwina wraz ze starostwem.  Inwestycję zrealizowano od ronda przy piekarni, do granic z gminą Wilamowice. Wykonano nową nawierzchnię asfaltową, kanalizację deszczową, przebudowano chodniki i wybudowano nowy. Poniżej „Ryszkówki” został przebudowany obiekt mostowy. To bardzo cieszy, należy powiedzieć, że to na terenie naszej gminy już ostatni ukończony odcinek, jeśli chodzi o drogi wyjazdowe w różnych kierunkach.

Wykonany został poza tym ponadkilometrowy (1300 m.) odcinek chodnika w Janowicach – na pewno poprawi bezpieczeństwo przechodniów od ul. Targanickiej w kierunku leśniczówki i za nią. Pozyskaliśmy pieniądze na drugi etap budowy tego chodnika i wkrótce ogłosimy przetarg. W tym roku chodnik do granicy z miastem Bielsko – Biała będzie wykonany, co na pewno zwiększy komfort poruszania się pieszych, zwłaszcza dzieci.  Powstało kilka nakładek asfaltowych – na ul. Cyprysowej, na ul. Plebańskiej, Świerkowej, Ludowej bocznej, cały czas poprawiamy naszą infrastrukturę drogową.

W zeszłym roku w Kaniowie zbudowano klub dziecięcy o nazwie „Puchatek”, mający służyć mieszkańcom całej gminy. Pozyskaliśmy na ten cel ok. 1 mln. zł poprzez środki ministerialne dystrybuowane przez Wojewodę Śląskiego. Reszta wkładu to podobna suma, czyli mamy inwestycję za ok. 2 mln. zł. Trwa nabór dzieci i pracowników do placówki. Mam nadzieję, że będzie cieszyła się zainteresowaniem. Także w 2020 r. rozpoczęliśmy termomodernizację przedszkola przy ul. Janowickiej 100 w Janowicach. Jest ona w dalej w realizacji.

Wykonaliśmy na terenie całej gminy kilkadziesiąt punktów świetlnych. Prace drobniejsze: kanalizacja deszczowa,  czyszczenie rowów, przepustów itd. przeprowadzamy na bieżąco przy udziale Gminnej Spółki Wodnej Melioracyjnej. 

Rok 2020, jak zauważono w pytaniu, był więc trudny, lecz mimo tego zaplanowane w 2019 inwestycje zrealizowaliśmy w sposób bardzo zadowalający.

Budżet na rok 2021 nazywa Pan mianem „ostrożnego”. Zapowiedziano jednak dalszą realizację zadań związanych z infrastrukturą drogową, sportową, edukacyjną. Jakie są szanse na pozyskanie odpowiednich środków zewnętrznych i co będzie finansowane w pierwszej kolejności?

Wszystko zależy od tego, w jaki sposób środki zewnętrzne będziemy mogli pozyskać. Mamy już w budżecie wpisane środki na II etap budowy chodnika w Janowicach, liczymy również, że pokażą się środki z tzw. „powodziówek”: mamy złożoną do tych wniosków ul. Graniczną w Janowicach i w Bestwinie, ul. Mirowską w Kaniowie, ul. Ślosarczyka w Bestwince. Do tzw. „Programu Morawieckiego” przygotowywana jest ul. Sportowa w Bestwince. W międzyczasie projektujemy odcinki chodników przy ul. Ludowej, Olchowej, Witosa. Chcemy mieć pełną dokumentację, gdyby środki ze źródeł zewnętrznych umożliwiły wykonanie tych zadań.

Przed nami potężne wyzwanie: budowa kanalizacji sanitarnej w południowej części sołectwa Bestwina i w Janowicach. Dokumentacja techniczna jest na ukończeniu; po uzyskaniu pozwolenia na budowę będziemy starać się o środki. Dużo zadań wykonamy z pieniędzy własnych, ale są to kwotowo mniejsze inwestycje – choć tak samo potrzebne.

Odnośnie infrastruktury rekreacyjnej: jesteśmy po przetargu na budowę niewielkiego skateparku i placu zabaw na terenach rekreacyjnych w Kaniowie i przymierzamy się do ogłoszenia przetargu na budowę placu zabaw na terenach rekreacyjnych w Janowicach.

Życie społeczne gminy Bestwina coraz częściej przenosi się do sieci. Ostatnio poruszane na portalach społecznościowych tematy to m.in. kwestia komunikacji autobusowej. Czy Urząd Gminy bierze te głosy pod uwagę? Jakie kroki są podejmowane?

Poza niektórymi wpuszczanymi do sieci „fake newsami” głosy mieszkańców, radnych i Rad Sołeckich są czytane i brane pod uwagę. Po to zresztą jestem wójtem i na tym polega moja praca. Druga strona medalu to odpowiedzialność i gospodarność, liczenie się z instytucjami kontrolnymi. Wójt stoi na straży budżetu i finansów. Jeśli chodzi o komunikację pasażerską, to moją zasługą jest przedłużenie linii autobusowej 56 do centrum Bestwiny i wybudowanie zatoki. Współpracować z miastem Bielsko – Biała musimy na logicznych zasadach, bez tak drastycznego zwiększania naszej dopłaty, o ok. 300 tys. zł. To są nasze własne pieniądze pochodzące z podatków. Nie ma natomiast mowy o żadnej likwidacji linii. Mam nadzieję, że zmiana przewoźnika nie spowoduje żadnych różnic w rozkładzie jazdy. Innego wyboru nie było, choć zdaję sobie sprawę, że pasażerowie MZK mogli poruszać się po mieście na jednym bilecie miesięcznym. Wszystko było przedyskutowane na forum Rady Gminy Bestwina – zachęcam do oglądania transmisji z sesji. Nie możemy jednak powielać niesprawdzonych informacji, wiele z nich zdementowałem. Podchodzę do wyborców odpowiedzialnie i nie można zarzucić mi nieuczciwości.

Wracając do tematu COVID – 19. Jak radzi sobie Bestwina w porównaniu do gmin ościennych? Czy czasowe zamknięcie Ośrodka Zdrowia spowodowało duże trudności w dostępie do lekarza? Co wiadomo w kwestii szczepień?

Pewne działania są nam niestety narzucane „z góry”. Czasowe zamknięcie ośrodka w Bestwinie czy w Kaniowie było dla pacjentów sporym utrudnieniem. Spowodowane to  zostało decyzją Sanepidu. Obecnie oba ośrodki funkcjonują, wszystko można w miarę logicznie, choć nadal z utrudnieniami poukładać. Pamiętajmy, że wiele innych aspektów naszego życia ucierpiało przez pandemię: nie odbywają się zebrania wiejskie, koncerty, imprezy…takie są dyrektywy, do których musimy się stosować, jeśli nie chcemy narazić się na konsekwencje i potencjalny wzrost zakażeń.

Co prawda w 2020 r. nie organizowano imprez plenerowych, ale nasze placówki oświatowe, kulturalne i kluby sportowe zorganizowały szereg ciekawych zajęć. Jak Pan ocenia te inicjatywy?

Oceniam je bardzo wysoko, sam byłem pomysłodawcą wielu z nich. Z prezesami klubów sportowych i z dyrektorem GOK rozmawialiśmy, jak przy zachowaniu reżimu sanitarnego można udostępnić sport i kulturę, szczególnie dla dzieci i młodzieży. Nie wyobrażam sobie, by mogło być inaczej. Cały czas trwa przecież zdalna nauka, a nasz obowiązek to danie młodym ludziom możliwości rozwoju w postaci zajęć dodatkowych. Wiele z nich odbywało się „zdalnie”, była też możliwość zajęć bezpośrednich.

Proszę powiedzieć kilka słów na temat nowych zasad segregacji odpadów. Co miało największy wpływ na ostatnie zmiany?

Zgodnie z przepisami ministerialnymi, od 1 stycznia kilka rzeczy się zmieniło. Dla mieszkańców chyba na plus: Odpady „bio” odbierane dotychczas raz w miesiącu, będą odbierane teraz raz na dwa tygodnie, zatem w niektórych miesiącach trzykrotnie. Jesteśmy na etapie przetargu – obecny wykonawca ma podpisaną umowę do końca lutego. Po rozstrzygnięciu zobaczymy, kto będzie nowym wykonawcą, jakie będą stawki w ZGO w Bielsku-Białej i jak to się przełoży na ceny. Dzisiaj jest za wcześnie by mówić, jak te ceny się zmienią, zobaczymy po ościennych samorządach. W miesiącach letnich wprowadziliśmy odbiór odpadów suchych w żółtych workach lub w pojemnikach. Jest potrzeba, by były one odbierane nie raz, ale dwa razy w miesiącu.

W czerwcu mieszkańcy Kaniowa doświadczyli klęski żywiołowej w postaci trąby powietrznej. Czy poszkodowani otrzymali obiecywaną przed kamerami pomoc?

Według mojej wiedzy, stało się to już kilka-kilkanaście dni po tym nieszczęśliwym zdarzeniu. Chcę podkreślić, że należy być wdzięcznym, że nikt z powodu tego kataklizmu nie ucierpiał fizycznie. Straty materialne były jednak bardzo duże. Dzięki pomocy Straży Pożarnej, innych mieszkańców i różnych instytucji rządowych czy samorządowych, poszkodowani zostali odpowiednio zabezpieczeni. Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej zajął się pozyskiwaniem środków potrzebnych na pokrycie strat. Bardzo szybko spływały także pieniądze z ubezpieczeń. Trudno mi wypowiadać się za wszystkich, Urząd Gminy nie zajmuje się bezpośrednio tymi procedurami – z tego, co jednak można było zaobserwować, pomoc stała na najwyższym poziomie.

Ochotnicza Straż Pożarna w Kaniowie pozyskała nowy lekki samochód ratowniczo – rozpoznawczy. Wygląda na to, że już wszystkie jednostki są odpowiednio i nowocześnie wyposażone. Czy są jeszcze jakieś plany co do straży?

Ochotnicze Straże Pożarne to jeden z moich priorytetów. Cieszę się, że zakupiono i przekazano kaniowskiej jednostce ten nowy samochód – miało to miejsce 11 stycznia. Każda z naszych czterech OSP jest w Krajowym Systemie Ratowniczo – Gaśniczym i każda dysponuje niezawodnym, nowoczesnym sprzętem. Najstarsze auta służące do wyjazdów (Oprócz starego „Stara” w Bestwinie) mają około dziesięciu lat: jest to średni MAN z Bestwiny i lekki Renault Master z Janowic. Prawie wszystkie Domy Strażaka są poddane termomodernizacji, została nam jeszcze do wykonania Bestwinka, na którą mamy pełną dokumentację i zrealizujemy inwestycję w tym, bądź w następnym roku. Te wysiłki byłyby jednak niczym, gdyby nie nasi druhowie – ochotnicy. Za ich poświęcenie serdecznie dziękuję. Z nadzieją możemy patrzeć w przyszłość, gdyż każda z jednostek posiada prężnie działającą Młodzieżową Drużynę Pożarniczą.

Z czego jako wójt gminy Bestwina może Pan być najbardziej dumny? Podczas uczestnictwa  w konwentach samorządowców, na forum Lokalnej Grupy Rybackiej lub Lokalnej Grupy Działania na pewno była niejedna okazja by opowiedzieć o naszych atutach…

                Najbardziej dumny jestem z naszych mieszkańców. Dla nich jesteśmy, dla nich działamy i mimo tego, że te działania dla niektórych mogą się czasem wydawać nie zawsze właściwe; staram się, by miały długofalowe skutki. W tym zakresie u znacznej większości naszego społeczeństwa znajduję zrozumienie. Cieszę się, że gmina się rozwija i poprawia się bezpieczeństwo na drogach i chodnikach. Jeśli plany o których mówiłem, doczekają się realizacji, będę bardzo zadowolony. Cieszy mnie powiększająca się infrastruktura sportowo – rekreacyjna. Dzieci, młodzież i dorośli mogą na terenie gminy aktywnie spędzać swój wolny czas, nie muszą wyjeżdżać daleko. Nasze placówki oświatowe stoją na wysokim poziomie merytorycznym i tutaj nie ma się czego wstydzić. Jesteśmy gminą przekształcającą się z rolniczej w podmiejską, co roku oddajemy kilkadziesiąt nowych numerów – decyzji o osiedleniu się nikt nie podejmuje z dnia na dzień, więc nowi mieszkańcy na pewno dostrzegają zalety gminy Bestwina.

                W tym miejscu dziękuję wszystkim moim współpracownikom z Urzędu Gminy, radnym na czele z panem Przewodniczącym i całemu „teamowi” ludzi z którymi dane mi jest się spotykać. Państwu życzę, by Nowy Rok był lepszy, spokojniejszy i żebyśmy powrócili do normalności, mogli realizować swoje zadania i cele.

Rozmawiał: Sławomir Lewczak

GALERIA ZDJĘĆ

  • logotyp partnera
  • logotyp partnera
  • logotyp partnera